Karty Archanioła Michała Doreen Virtue (karty + książeczka)

Przyszły w stanie idanym, szybka dostawa. Zero komplikacji ! Z całego serca mogę polecić!

Jakiś czas temu znalazłam się w poważnym impasie. Impasie, jak by się mogło wydawać, nie do przejścia. Wplątałam się bowiem w romans z szefem. Wiem, że nie jest to powód, dla którego ktokolwiek miałby mi współczuć, ale tak się stało. Na swoje usprawiedliwienie mogę powiedzieć, ze nie był on żonaty i wydawał się kimś naprawdę godnym zaufania. Elegancki, zawsze gotów pomóc dobrym słowem czy radą, romantyk pełen nieziemskiego uroku. Wszystko było wspaniale, dopóty, dopóki nie zaszłam w ciążę. Wtedy zmienił się nie do poznania. Stwierdził, że wszystkiego się wyprze i zrobi ze mnie ladacznicę w oczach współpracowników (użył silniejszego określenia, ale nie wypada mi go tutaj przytaczać). Nie wiedziałam, co zrobić. Nie mogłam sobie pozwolić na rzucenie pracy, ponieważ miałam na głowie kredyt. Nie chciałam się też zgodzić na aborcję, którą mi „wspaniałomyślnie” był gotów sfinansować. Byłam załamana. Wtedy koleżanka dała mi na imieninowy prezent te karty. Uznałam, ze nie zaszkodzi spróbować zwrócić się do kogoś znacznie potężniejszego niż ja, choć za bardzo nie wiedziałam, czemu archanioł miałby mi zechcieć pomóc. Nie zaszkodzi spróbować – pomyślałam i zabrałam się za pracę z tymi niezwykłymi kartami. Archanioł Michał doradził mi, bym nie rzucała pracy a wszystko się ułoży. 2 tygodnie później mój szef został zwolniony za finansowe machlojki. Po kolejnych dwóch tygodniach jego następca zaczął się ze mną spotykać (wiedział oczywiście, że jestem w ciąży, ale nie przeszkadzało mu to). A za pół roku… bierzemy ślub. Jest jedna osoba, której ufam bardziej niż mojemu przyszłemu małżonkowi. I ma ona skrzydła...